Siatkówka

Pierwszy krok postawiony! Developres – ŁKS 0:3

W pierwszym meczu półfinałowym TAURON Ligi siatkarki Łódzkiego Klubu Sportowego pokonały Developres Rzeszów 3:0. Pomimo końcowego wyniku spotkania, nie była to dla „Łódzkich Wiewiór” łatwa przeprawa.

Pierwsza partia poniedziałkowego spotkania od samego początku układała się pod dyktando siatkarek ŁKS-u. Łodzianki zdecydowanie lepiej weszły w to spotkanie i bezlitośnie punktowały niemrawe gospodynie. Sporo o obrazie tej partii mówi to, że trener rzeszowianek wykorzystał oba czasy już przy stanie 6:11. Dalsze fazy seta wciąż pod kontrolą miały „Łódzkie Wiewióry”, a ich przewaga jedynie rosła. Wtedy dobiły do 20 punktu i coś się zacięło. Gospodynie zdołały wówczas zdobyć pięć „oczek” z rzędu i z wyniku 14:20 płynnie przeszliśmy rezultatu 19:20. Sama końcówka partii to istna wojna nerwów, którą jedynie podkręciła konieczność grania na przewagi. Finalnie nieco więcej dały z siebie ełkaesianki, które po trzeciej piłce setowej i asie serwisowym Katarzyny Zaroślińskiej-Król mogły cieszyć się z wygrania partii w stosunku 27:25.

Nieco więcej pazura obie drużyny pokazały w drugiej partii. Ta od samego początku toczyła się w relacji punkt za punkt, przez co meczowe emocje jedynie rosły z każdą kolejną piką. Żadna z ekip nie była również w stanie mocniej zaznaczyć dominacji, przez co wynik cały czas pozostawał sprawą otwartą. Obraz gry uległ nieco zmianie dopiero przy rezultacie 21:21. Wówczas ełkaesianki czterema szybkimi i przede wszystkim wygranymi akcjami wysunęły się na prowadzenie i dobiły do piłki meczowej. Rzeszowianki zdołały jedynie odrobić dwa „oczka”, jednak to było za mało, żeby zatrzymać „Łódzkie Wiewióry”. 25:23 i 2:0 w setach!

Mecze z udziałem siatkarek ŁKS-u mają do siebie to, że bardzo lubią emocje. Nie inaczej było i w trzeciej partii, która mogła przyprawić kibiców o istne palpitacje serca. Od początku seta grę prowadziły rzeszowianki, które jednak nie zaznaczyły mocniej swojej inicjatywy. Zgubiło je to, bo po nieco dłuższej chwili na tablicy wyników pojawił się rezultat 14:14. Dominacja przeszła z jednej strony parkietu na drugą i decydujących o losach seta akcjach więcej z gry miały łodzianki. Podobnie jak i w poprzednim secie ostatnie piłki były dość wyrównane, ale jednak to „Łódzkie Wiewióry” ugrały dwa „oczka” więcej i wygrywając trzeciego seta 25:23 wygrały cały mecz 3:0.

MVP spotkania wybrana została Katarina Lazović.

Rewanż, a być może mecz dający ełkaesiankom przepustkę do finału, rozegrany zostanie w najbliższy piątek o 17:30 w Łódź Sport Arenie.

Developres Rzeszów – ŁKS Commercecon Łódź 0:3
(25:27; 23:25; 23:25)