Siatkówka

Pewne zwycięstwo. ŁKS Commercecon Łódź – Pałac Bydgoszcz 3:0

Pięknie przywitały się siatkarki Łódzkiego Klubu Sportowego ze swoimi kibicami w pierwszym meczu domowym tego sezonu. Podopieczne Michala Maska, mimo trudności w drugim secie, pewnie odprawiły przyjezdne z Bydgoszczy 3:0, wygrywając drugie spotkanie w tym sezonie.

Pierwszy set rozpoczął się od wyrównanej walki pomiędzy gospodyniami, a przyjezdnymi z Bydgoszczy. „Wiewióry” były zdeterminowane do tego, aby wygrać w pierwszym spotkaniu tego sezonu, rozgrywanym przed własną publicznością. Przy wyniku 2:2, trener Masek wykorzystał wtedy już 2 challenge, mając nadzieję na złapanie szybkiej przewagi nad rywalkami. W kolejnych minutach Ełkaesianki wciąż nie mogły złapać większego dystansu względem rywalek, niż 2 punkty. To się zmieniło w momencie rezultatu 7:5 – w kilka chwil podopieczne Michala Maska dopisały kolejne 3 oczka do swojego konta. Od tego momentu to siatkarki spod herbu przeplatanki objęły kontrolę nad meczem – choć momentami wypracowane przez nie dystans zmniejszał się, to nie musiały stresować się o to, że bydgoszczanki je wyprzedzą. Gdy przy wyniku 21:13 wydawało się, że za chwilę „Wiewióry” zamkną pierwszego seta, swoje nadzieje przedłużyły zawodniczki Pałacu, które zanotowały serię 4 zdobytych punktów z rzędu. Trener biało-czerwono-białych szybko zareagował zmianami, które tchnęły nowe siły w Ełkaesianki, które wygrały ostatecznie pierwszą serię, z rezultatem 25:20.

Początek drugiego seta pokazał, że przyjezdne z Bydgoszczy nie mają zamiaru łatwo oddać wygranej w tym spotkaniu. Ełkaesiaczki szły z nimi na wymianę punktów i żadna z drużyn nie mogła osiągnąć większej przewagi, raz za razem wyrównując, aż do wyniku 8:8. Od tego momentu „Wiewióry” wyprowadziły kilka zabójczych ataków, zdobywając trzypunktową przewagę, mogąc złapać na chwilę oddech. Nie trwało to długo, bo już po chwili na tablicy widniał wynik 11:13. To co chwilę wcześniej Ełkaesiankom wychodziło dobrze, czyli skuteczna ofensywa, przestało funkcjonować, przez co były zmuszone do odrabiania dwupunktowej straty. Trener Masek szybko zareagował zmianami personalnymi, co pozwoliło „Wiewiórom” dogonić przyjezdne z Bydgoszczy, a po 19. minutach drugiego seta, na tablicy mogliśmy zobaczyć wynik 16:16. Dobrze w powstrzymywaniu ataków gości spisywała się wprowadzona z ławki Joanna Pacak. Mimo tego gospodynie wciąż szły punkt, w punkt z bydgoszczankami i żaden z zespołów nie mógł wyjść na bardziej widoczne prowadzenie. Impas udało się przełamać Ełkaesiankom, które zdobyły 2 punkty przewagi, ustalając wynik na 20:18. Kolejne przerwy w grze zgłaszane przez rywalki oraz pojedyncze straty punktów nie przeszkodziło siatkarkom ŁKS-u w osiągnięciu swojego celu, dzięki czemu ostatecznie wygrały drugiego seta 25:21.

Na łodzianki poprzedni set, w którym przyjezdne z Bydgoszczy im się mocno postawiły, podziałał niezwykle ożywczo. W kolejnym nie dawały gościniom dojść do głosu, zdobywając pierwszych 6 punktów i zmuszając szkoleniowca Pałacu do zażądania przerwy. Choć bydgoszczankom po taktycznej pauzie udało się zdobyć 2 pierwsze punkty, to Ełkaesianki nie pozostały bierne, podwyższając swoje prowadzenie do wyniku 9:3. Przyjezdne nie chciały poddać się bez walki, jednak przewaga wypracowana przez „Wiewióry” na początku seta pozwalała im na popełnianie drobnych błędów w obronie, ponieważ wciąż punktowały w ataku. 18 minut trzeciej serii wystarczyło im do tego, aby tablica wskazywała wynik 21:11. Choć w końcówce bydgoszczanki nie chciały się łatwo poddać, urywając gospodyniom jeszcze kilka punktów, to te ostatecznie spełniły swój cel, zdobywając 25 punkt i wygrywając całe spotkanie 3:0.

Nagrodą MVP tego spotkania została nagrodzona Roberta Ratzke.

Fot. TAURON Liga