Piłka Nożna

Znicz Pruszków – ostatni sprawdzian ŁKS-u przed startem sezonu

Już jutro Łódzki Klub Sportowy zmierzy się ze Zniczem Pruszków, w ramach ostatniego testu przed inauguracją Fortuna 1. Ligi. Z piątkowym rywalem Ełkaesiacy w przeszłości mierzyli się w II Lidze – co zmieniło się w Pruszkowie od tego czasu?

Kibice Łódzkiego Klubu Sportowego nie muszą sięgać daleko w pamięci, aby przypomnieć sobie ostatnie ligowe spotkania ze Zniczem Pruszków – w końcu Rycerze Wiosny rywalizowali z tym zespołem w sezonie 2017/18 II Ligi. Od tamtego czasu w zespole z Pruszkowa niewiele się zmieniło i wciąż grają trzecim poziomie rozgrywkowym, utrzymując się w okolicach środka tabeli, choć w zeszłym sezonie tylko 2 punkty dzieliły ich od spadku.

Do poprzedniego sezonu zespół z Pruszkowa przygotowywał się pod wodzą Artura Węski. Ten jednak nie przetrwał długo na stanowisku pierwszego trenera, bo już w grudniu musiał pożegnać się z klubem. Przez kilka tygodni tymczasowo zespół był prowadzony przez Daniela Kokosińskiego, a następnie przejęty na początku stycznia przez Piotra Kobiereckiego. Widmo spadku sprawiło jednak, że na kilka kolejek przed końcem minionych rozgrywek Znicz pożegnał się z Kobiereckim, a drużynę objął trenerski tandem Piotr Świerczewski Artur Januszewski. Po zakończeniu sezonu pruszkowski klub ogłosił, że pierwszym szkoleniowcem zostanie Mariusz Misiura, były trener III-ligowej Warty Gorzów Wielkopolski.

Zarządzający Zniczem nie szaleją na rynku transferowym i większość ruchów w tym oknie to jak na razie transfery wychodzące. Z klubem pożegnali się m.in Maciej WichtowskiMaciej Firlej (którzy wzmocnili ligowych rywali pruszkowian), a do swoich macierzystych klubów wrócili Mateusz Grudziński (Legia Warszawa) oraz Owe Bonyanga (KTS Weszło). Do Znicza po wielu latach powrócił zaś Igor Lewczuk, który ostatnie dwa sezony spędził w barwach Legii Warszawa, a w przeszłości przywdziewał barwy m.in Girondins Bordeaux.

Fot. Sebastian Szwajkowski