Fortuna 1. LigaPiłka NożnaWypowiedzi

Tomasz Salski: W klubie nie jest tak źle, jak podają media

W środowe popołudnie prezes Łódzkiego Klubu Sportowego, Tomasz Salski, gościł w programie „Piłka meczowa” Telewizji Toya. Nie mogło zabraknąć tematów związanych z ostatnimi zawirowaniami dookoła klubu z al. Unii 2. Włodarz biało-czerwono-białych podkreślał, że sytuacja nie jest tak zła, jak jest przedstawiana w różnych mediach i klub powoli dąży do wyjścia na odpowiednią drogę.

O kibicach gości na niedzielnych derbach: 

Jeśli chodzi o kluby, to my dopełniliśmy wszelkich formalności, czyli Widzew udostępnił bilety, my przesłaliśmy pieniądze oraz listę kibiców. Zapewne jutro, być może w piątek Widzew prześle już bilety imienne, czyli te formalności między klubami są spełnione. Mam nadzieję, że nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby kibice ŁKS-u byli obecni podczas tych derbów.  

O tym jaki będzie mecz derbowy: 

To będzie wyrównany mecz. Mam nadzieję, że będzie płynny, bo nie ukrywam, że ta nasza ostatnia kolejka, sądzę, że w wykonaniu Widzewa, ale skupię się na swojej drużynie, to nie były jakieś porywające mecze. Być może dlatego, że jedna, jak i druga drużyna grała w osłabieniu. Jak analizowałem i oglądałem jeden i drugi, oczywiście swój powtórnie, w telewizji to te mecze były bardzo podobne. Jedna i druga drużyna miała trochę szczęścia, obydwie również grały w osłabieniu i dowiozła wynik. Duża determinacja, po jednej, jak i drugiej stronie i wydaje mi się, że ten mecz taki będzie. Natomiast życzyłbym sobie, aby był bardziej płynny, żeby tej jakości piłkarskiej było więcej, niż w tej ostatniej kolejce. 

O możliwości rozegrania derbów na Stadionie Króla przy pełnym stadionie:

Tego nie wiemy czy stadion nie będzie oddany. Biorąc pod uwagę, na ile firma Mirbud wyprzedza harmonogram wydaje mi się, że istnieje pewna szansa, że stadion będzie oddany troszeczkę szybciej, niż zakłada kontrakt. Ale czy na tyle szybciej, to czas pokaże. Tam wydaje się, że kluczowe są kwestie nie tyle budowlane, bo tutaj idzie to bez zarzutu, ale później całej papierologii. Czyli uzyskanie stosownych pozwoleń na użytkowanie i później odbiorów ze strony ZIM-u, czyli odbiorów miasta. 

O nerwowości wśród piłkarzy przed derbami:

Ja cieszę się, że właśnie tego nie ma, że podchodzą do tego spokojnie, przynajmniej na razie. Rozmawiałem z kilkoma zawodnikami i sami byli zaskoczeni, że jak na razie jest spokój. Ale pamiętajmy, że jest jeszcze kilka dni, przecież nie są głusi na to całe otoczenie, na otoczkę derbów. Też czytają media i wiedzą, że praktycznie, jeśli chodzi o sport, mówi się w tym tygodniu tylko i wyłącznie o derbach Łodzi. 

Piłkarze ŁKS-u po wygranych 65. Derbach Łodzi – fot. ŁKS Łódź/Cyfrasport

O tym, jak przebiegają przygotowania do derbów: 

– Myślę, że normalna praca. Ważnym jest to, że w jednej i drugiej drużynie nie mamy zbyt wielu wychowanków, nawet w tych szerokich kadrach. To też troszeczeczkę inaczej na tych chłopaków działa. No tutaj to co przytaczał dyrektor Kondraciuk (w dawnych czasach w derbach Łodzi brało udział wielu reprezentantów Polski – przyp. red.), ciekawe słowa. W późniejszych latach też było wielu reprezentantów Polski, natomiast te czasy się zmieniły. Z całym szacunkiem, ale 14 reprezentantów Polski to z całej ligi nie zbierze dzisiaj. Grał Lech z Legią w ostatni weekend i o ile dobrze pamiętam, 6 Polaków było w pierwszym składzie obydwu drużyn. Te realia, te czasy się zmieniły i one już nie wrócą, nie oszukujmy się. Przynajmniej nie za naszej bytności. 

O kłopotach finansowych klubu:

Na pewno ten sezon będzie dla nas trudny organizacyjnie, to nie ulega dyskusji. Składa się na to kilka aspektów. Pierwsze, oczywiście, to że nie awansowaliśmy, to jest kluczowe. To nie jest tajemnicą, że ta różnica jest bardzo, bardzo duża, jeśli chodzi o wpływy z I Ligi, a wpływy z Ekstraklasy. Po drugie to, że my byliśmy przygotowani do tego, że pewni zawodnicy przy braku awansu opuszczą nasze szeregi, a tak się nie stało. W te miejsca zakontraktowaliśmy, przygotowując się do ich odejścia, następnych zawodników. Dzisiaj paradoksalnie to dobrze się stało, bo przy tej ilości kontuzji nadal możemy się liczyć w grze o awans. Gdybyśmy mieli tę kadrę szczuplejszą to pewnie byłby większy problem, żeby poskładać.  

O tym czy zawodnicy chcieli rozwiązać kontrakty: 

Tak, mieliśmy taką sytuację, rozmawiałem z piłkarzami i były takie pogłoski. Natomiast żeby rozwiązać kontrakt, to są kwestie odpowiednich procedur, to po pierwsze. Po drugie, ja chciałem powiedzieć, że nie jest w ŁKS-ie aż tak źle, jak piszą media. Ja już słyszałem o jakichś astronomicznych kwotach. My w poniedziałek bądź we wtorek spotykamy się u notariusza, żeby podnieść kapitał i trochę poczyścić pożyczki. Największymi wierzycielami spółki ŁKS są jej właściciele. Z przykrością to stwierdzamy, natomiast ja chciałem powiedzieć, że to też jest pokłosie prowadzenia klubu szósty rok na jednej trybunie.  Oczywiście, to też COVID, kilka rzeczy, które się złożyły na całą tę sytuację i na pewno będzie to dla nas ciężki sezon. Natomiast tak jak powiedziałem, nie jest aż tak źle, jak podają media, a szczególnie jeden pan, młody dziennikarz, który wymyśla przeróżne historie. 

O tym czy transfer Rygaarda jest opłacony: 

– Mam nadzieję, że uda nam się to zrealizować do końca października, tak sobie założyliśmy. Tutaj też chciałbym uspokoić, bo te mityczne wartości, to nie są mityczne, bo to są koszty średniej klasy samochodu. Naprawdę, średniej klasy samochodu, to są takie wartości. Tak, jak powiedziałem – największymi wierzycielami ŁKS-u są jego właściciele. 

O meczu reprezentacji kobiet na Widzewie: 

– Z racji funkcji w Łódzkim Związku Piłki Nożnej chciałem wszystkich kibiców zaprosić jutro (21 października – przyp. red.) na mecz reprezentacji Polski kobiet, na stadionie Widzewa. Ja tutaj się nie ograniczam do tego, że to Stadion Miejski – na stadionie Widzewa, jutro o godzinie 19:15. Wydaje mi się, że to ciekawe wydarzenie, tym bardziej, że jest jakaś szansa, aby Polska miała przyjemność zorganizowania najbliższych Mistrzostw Europy. Być może, co za tym idzie, zorganizować je tutaj w Łodzi. 

Fot. ŁKS Łódź


Fatal error: Uncaught wfWAFStorageFileException: Unable to verify temporary file contents for atomic writing. in /home/platne/serwer15199/public_html/lksfans_nowa/lksfans_nowa/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php:51 Stack trace: #0 /home/platne/serwer15199/public_html/lksfans_nowa/lksfans_nowa/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php(658): wfWAFStorageFile::atomicFilePutContents() #1 [internal function]: wfWAFStorageFile->saveConfig() #2 {main} thrown in /home/platne/serwer15199/public_html/lksfans_nowa/lksfans_nowa/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php on line 51

Warning: Unknown: write failed: Disk quota exceeded (122) in Unknown on line 0

Warning: Unknown: Failed to write session data (files). Please verify that the current setting of session.save_path is correct () in Unknown on line 0