Fortuna 1. LigaPiłka Nożna

SIDE #3 – Pogoda nie rozpieszcza, dziś znów dwa trening za ełkaesiakami

W poniedziałek zawodnicy Łódzkiego Klubu Sportowego ponownie mieli zaplanowane dwa treningi. Jeden na siłowni, a drugi na boisku. Drużyna pracuje na pełnej intensywności, czego dowodem są kolejne drobne urazy przeciążeniowe. 

Rano zawodnicy zostali podzieleni na dwie grupy i pracowali na siłowni. Popołudniu trening odbył się już na zielonej murawie, a udział w nim wzięło tylko 22 graczy. Za sporą część tych zajęć odpowiedzialny był trener o przygotowania motorycznego.

Trening rozpoczął się tradycyjnie od gry w „dziadka” i grą na utrzymanie piłki w dwóch drużynach. W trakcie tych ćwiczeń indywidualnie pod okiem trenera od przygotowania motorycznego pracował Marcel Wszołek. Chwilę później już wszyscy zawodnicy biegali z Michałem Lewandowskim i kształtowali wytrzymałość. Prym wiedli Maksymilian Rozwandowicz i Antonio Dominguez, którzy przebiegli najdłuższy dystans.

Pod koniec zajęć piłkarze wykonywali ćwiczenia strzeleckie. Nie zabrakło pięknych trafień Pirulo, Macieja Wolskiego czy Kamila Dankowskiego, które zostały nagrodzone oklaskami przez resztę kolegów z drużyny. Bramkarze starali się jak mogli, a dowodem na to były ich stroje treningowe, które po treningu nadawały się tylko do prania. Bliski skradnięcia show był Tomasz Nawotka. Skrzydłowy ŁKS po jednym z dośrodkowań kapitalnie uderzył piłkę przewrotką, ale piłka przeleciała minimalnie obok bramki strzeżonej przez Dawida Arndta. 

W Side dziś było bardzo zimno, ale jednemu z graczy to zwyczajnie nie przeszkadzało. Carlos Moros Gracia jako jedyny z piłkarzy trenował dziś w koszulce z krótkim rękawkiem.