Fortuna 1. LigaPiłka Nożna

O rywalu…GKS Bełchatów

Kolejnym rywalem podczas tygodniowego maratonu spotkań ŁKS-u będzie GKS Bełchatów. Derby regionu będą starciem dwóch klubów, które obecnie są na dwóch różnych ligowych biegunach. ŁKS jako lider i dobrze zorganizowane przedsiębiorstwo sportowe dąży do szybkiego powrotu do Ekstraklasy. Bełchatowianie natomiast spoglądają bardziej za siebie, by uniknąć spadku, który mógłby okazać się opłakany w skutkach.

Prezesem klubu od czterech lat jest Wiktor Rydz, którego niezmiennym zadaniem jest pozyskanie stabilnego sponsora, by wskrzesić na dobre drużynę z Bełchatowa. Funkcje trenera piastuje były dyrektor sportowy Marcin Węglewski, który w zeszłym sezonie udanie finiszował na zapleczu ekstraklasy, prowadząc zespół osierocony przez Artura Derbina.

W obecnym sezonie, z uwagi na problemy organizacyjne zespół wystartował z dwoma ujemnymi punktami, które na ich szczęście udało się odrobić już w drugiej kolejce. Aktualnie zespół z dwoma punktami, po zwycięstwie z Miedzią i remisie z GKS-em Tychy plasuje się na 16. miejscu w tabeli. Warto zaznaczyć, że oba te mecze zostały rozegrane na GIEKSA Arenie, bowiem z delegacji bełchatowianie trzy razy wracali na tarczy i bez punktów.

Kadra zespołu w letnim okienku zmieniła się drastycznie. Co wartościowi piłkarze za darmo odeszli do innych klubów pierwszoligowich lub jak w przypadku Adriana Małachowskiego za granicę do 1. FC Magdeburg. W sumie z GKS-u odeszło 11 piłkarzy: Bartosz Biel i Krzysztof Wołkowicz trafili do GKS-u Tychy, do Chojniczanki Chojnice zdecydowali się odejść Artur Golański i Paweł Czajkowski. Pożegnano się także z kluczowymi graczami ofensywnymi – Emil Thiakane przeszedł do Korony Kielce, Bartłomiej Bartosiak znalazł miejsce w Wiśle Puławy, a Wiktor Putin wciąż szuka klubu.

W ich miejsce trafili młodzi zawodnicy, często wypożyczeni z innych klubów lub zawodnicy w przeszłości związani z GKS-em. Defensywę Marcin Węglewski wzmocnił Arkadiuszem Najemskim, Bartłomiejem Eizenchartem, Sewerynem Michalskim i Piotrem Skrobosińskim. W ofensywie zdecydowano się połączyć młodość z doświadczeniem. Do wypożyczonych Szymona Łapińskiego, Damiana Hilbrychta i Patryka Makucha dokoptowano znanego w Bełchatowie Łukasza Wrońskiego oraz doświadczonych na poziomie pierwszoligowym Michała Pawlika i Waldemara Gancarczyka.

W GKS-ie liczą, że w rolę liderów wcielą się zawodnicy, którzy najgorsze, czyli widmo upadku przeżyli, czyli Paweł Lenarcik, Mariusz Magiera, Dawid Flaszka, czy asystent Węglewskiego i legenda klubu Patryk Rachwał.

Ostatni mecz „Torfiorze” rozegrali w Opolu z rewelacją początku sezonu Odrą, mimo kilku szans i heroicznej postawie obrony ostatecznie skapitulowali po bramce z rzutu wolnego Krzysztofa Janusa i musieli uznać wyższość rywali. Widać było jednak, że miesiąc wspólnego grania powoli cementuje drużynę i nie zdziwimy się, kiedy GKS zacznie punktować, miejmy jednak nadzieję, że nie stanie się to już w środę przeciwko „Rycerzom Wiosny”.

W ramach szóstej kolejki Fortuna I ligi GKS zmierzy się właśnie z Łódzkim Klubem Sportowym. Początek meczu w Bełchatowie zaplanowany jest na godzinę 19:00. Starcie obu zespołów będzie transmitowane w serwisie internetowym IPLA.

Foto: Łukasz Żuchowski