NewsPiłka NożnaTransfery

Nacho Monsalve pierwszym letnim transferem ŁKS-u!

Łódzki Klub Sportowy stracił wczoraj cenionego hiszpańskiego defensora, ale już dziś pozyskuje nowego. Nacho Monsalve, były gracz m.in Atletico Madryt, podpisał z Rycerzami Wiosny trzyletnią umowę.

Hiszpan ostatnie lata spędził grając poza swoją ojczyzną. Minione półrocze spędził w bułgarskim zespole, Levski Sofia. Rozegrał w nim 12 spotkań, w trakcie których udało mu się także strzelić jedną bramkę.

Dwudziestosiedmioletni Nacho Monsalve swoją karierę rozpoczął w Atletico Madryt. Był zawodnikiem rezerw tego zespołu, jednak udało mu się zadebiutować w pierwszym składzie w meczu z Realem Betis 2 kwietnia 2016 roku. 90 minut na boisku rozegrał wówczas z takimi zawodnikami jak Fernando Torres, Antoine Griezmann czy Lucas Hernandez. Swoje doświadczenie w Hiszpanii zdobywał głównie w rozgrywkach Segunda Division. Po opuszczeniu Atletico reprezentował w swojej ojczyźnie także barwy Deportivo La Coruña, Rayo Vallecano oraz Recreativo Huelva.

W 2018 roku przeniósł się do holenderskiego FC Twente. W Eerste Divisie (druga najwyższa klasa rozgrywkowa w Holandii) rozegrał 23 spotkania i wraz ze swoim zespołem awansował do Eredivisie. Samemu jednak nie zasmakował gry w najwyższej lidze holenderskiej i przeniósł się w sezonie 19/20 do NAC Breda. Dużą część sezonu ominął ze względu na kontuzję kolana. W pierwszym półroczu sezonu 20/21 również trapiły go problemy zdrowotne, a z klubem ostatecznie rozstał się w zimowym oknie transferowym i przeniósł się do Levskiego Sofia.

To klub z bardzo dużym potencjałem, bogatą historią i wspaniałymi kibicami. Chcę być lepszym piłkarzem. Chcę czuć, że się stale rozwijam. I wierzę, że teraz tak właśnie będzie w barwach ŁKS-u – powiedział Hiszpan w rozmowie z klubowymi mediami.

Więcej o nowym zawodniku będzie można przeczytać w sylwetce przygotowanej przez naszą redakcję, która pojawi się niebawem na łamach ŁKSFANS.

Nacho, witamy w biało-czerwono-białej Łodzi i życzymy powodzenia w reprezentowaniu klubu z przeplatanką na piersi!

Fot. ŁKS Łódź