Fortuna 1. LigaPiłka NożnaWypowiedzi

Nacho Monsalve: Chcemy awansować i musimy to teraz pokazać

Przed piątkowym spotkaniem z Miedzią Legnica, Nacho Monsalve, stanął przed kamerami ŁKS TV. Defensor łodzian podkreśla, że zespół bardzo chciałby być na miejscu gości i być liderem, ale mimo różnicy punktowej cel jest podobny, też chcą awansować i muszą to teraz pokazać.
O zdobytych bramkach w meczu z Puszczą:

– To było wspaniale uczucie. Ale najważniejsze, że te dwie bramki dały nam trzy punkty w bardzo ważnym momencie. Zawsze, gdy strzelasz gola, jest to cudowne uczucie, lecz najważniejsze na końcu jest zdobycie trzech punktów przez zespół.

O owacjach kibiców jako dodatkowa motywacja:

– Zawsze jestem bardzo mono zmotywowany, ale oczywiście, kiedy ludzie doceniają twoja prace, jest to niezwykle miłe. Strzeliłem dwa gole i miałem ochotę na więcej, ale celem nadrzędnym są trzy punkty co tydzień i awans do ekstraklasy.

O podobnym dorobku bramkowym jak koledzy z ataku:

– Przed meczem z Resovia powiedziałem do Pirulo, że niebawem dogonię go pod względem ilości zdobytych bramek. -I zobaczcie, od razu strzelił dwa gole, które dały nam kolejne zwycięstwo. To szalenie ważne tak dla niego, jak i dla całej drużyny. Im więcej trafień, tym lepiej.

O decyzji sędziego w sprawię czerwonej kartki:

– Zawsze musisz respektować decyzje arbitra. To są także ludzie, którzy popełniają błędy – jak każdy z nas. W moim odczuciu to nie było zagranie na czerwona kartkę. Moim zdaniem to nawet nie byt faul. Ale cóż, trzeba było się pogodził z werdyktem sędziego i ciężko pracować, aby być gotowym na ten piątek.

O tym czy długo rozpamiętywał tę sytuację:

– W piłce nożnej niezwykle ważne jest zachowanie balansu. Bo tak jak zostało powiedziane: jednego tygodnia możesz być najlepszy, a następnego – najgorszy. Dlatego tak ważne jest zachowanie równowagi w tym wszystkim i niezachwiana wiara w wykonywana prace. Aby potem co tydzień móc dat z siebie maksimum na boisku.

O dobrej postawie obrony w ostatnim spotkaniu w Rzeszowie:

– Od samego początku powtarzamy, że zdrowa rywalizacja w zespole każdemu może wyjść tylko na dobre. To bardzo ważny aspekt funkcjonowania drużyny. Jesteśmy profesjonalistami i każdy z nas chce grać jak najwięcej. Każdy walczy o swoje miejsce w jedenastce i odbywa się to tylko z pożytkiem dla zespołu.

O tym, który z Hiszpanów strzeli bramkę w kolejnych meczach:

– Zobaczymy. Może to będzie jeszcze jakiś inny zawodnik? Każdy na treningu wykonuje dobra robotę i każdy chciałby ustrzelić dublet. Ale najważniejsze są 3 punkty dla drużyny.

O znaczeniu dobrej pogody:

– Kiedy świeci słońce i nie jest zimno, to każdy się z tego cieszy. My też. Choćby dlatego, że w wolnej chwili można zabrać rodzinę na spacer. Dla mnie, jako piłkarza, pogoda nie ma znaczenia, choć wiadomo, że w stołeczne dni dużo przyjemniej jest trenować czy grać.

O tym jakiego meczu spodziewa się z Miedzią:

– Spodziewam się meczu na naprawdę wysokim poziomie. Rywale są liderem i świetnie spisują się w tym sezonie. To nie jest przypadek, że są na pierwszym miejscu w tabeli. Bardzo chcielibyśmy być na ich miejscu. W tabeli widać różnice punktowa między nami, ale nasz cel jest podobny. Też chcemy awansować i musimy to teraz pokazać. Trudno wymarzyć sobie lepsze okoliczności: gramy u siebie, przed własnymi kibicami, o 20:30 w piątek. Nie pozostaje nic innego, jak tylko to wykorzystać i zgarnąć trzy punkty.

O tym, czy Miedź jest faworytem tego spotkania:

– Nie wiem. I nawet nie chce się nad tym zastanawiać. Jak już wspomniałem, rywale wykonują w tym sezonie kapitalną robotę. Przegrali tylko dwa razy, w tym raz nami – 0:2 u siebie. Zatem znowu możemy ich pokonać. Z myślą o tym pracowaliśmy cały ten tydzień. Gramy na własnym obiekcie i zaczynamy od 0:0, więc oceniam, że oba zespoły mają po 50 procent szans.

O tym na czym skupiali się zawodnicy na treningach w tym tygodniu:

– Uważnie analizowaliśmy ostatnie mecze i staraliśmy się poprawić każdy ze szwankujących elementów. Dotyczy to zarówno defensywy, ofensywy, jak i stałych fragmentów.

O najważniejszych wnioskach po meczu z Resovią:

Zagraliśmy naprawdę fajną pierwszą połowę, czego efektem było dwubramkowe prowadzenie. W drugiej powinniśmy jeszcze lepiej kontrolować to spotkanie. To musimy poprawić.

O wsparciu fanów:

– Co mecz czujemy wsparcie fanów. Jest ono naprawdę ważne, bo dodaje sił w trudnych momentach. Jeśli wszyscy będziemy podążać w jednym kierunku, będzie to z korzyścią dla ŁKS-u. 

O formie macierzystej klubu w Lidze Mistrzów:

– W pierwszym meczu Atletico osiągnęło niezły wynik, a w drugim potrafiło wygrać na Old Trafford po bardzo trudnym meczu. To będzie kolejne wielkie wyzwanie, ale jestem pewien, że Atletico będzie dobrze przygotowane do tego dwumeczu. Zapowiadają się świetne spotkania. Tylko się cieszyć.

O tym czy Diego Simeone zdoła przechytrzyć Pepa Guardioli:

Bez wątpienią tak właśnie będzie. Manchester City to jedna z najlepszych obecnie drużyn na świecie i Atletico musi przygotować na nich coś specjalnego. 

O tym kto jest głównym faworytem do zwycięstwa w Lidze Mistrzów:

– Bardzo dobry sezon rozgrywa Real Madryt, ale nie wiem, jak teraz zareaguje po 0:4 z Barcelona. Do tego wspomniany już Manchester City, a także Bayern Monachium. Ta trójka wydaje się by najmocniejsza w mojej opinii.

O tym jakie przesłanie ma Nacho do kibiców przed meczem z Miedzią Legnica:

– Ostatnio zdobyliśmy trzy punkty na obcym terenie i teraz musimy to podtrzymać u siebie. Potrzebujemy takiej serii zwycięstw i dlatego czekamy na fanów w piątek o 20:30. Jestem przekonany, że nasi kibice będą tutaj z nami, a my na boisku zrobimy, co się da, aby w starciu z liderem całej ligi zgarnąć pełną pule.

Foto: ŁKS Łódź / Cyfrasport


Warning: Unknown: write failed: Disk quota exceeded (122) in Unknown on line 0

Warning: Unknown: Failed to write session data (files). Please verify that the current setting of session.save_path is correct () in Unknown on line 0