Jakub Tosik: Oddaliśmy za mało celnych strzałów
W sobotnim meczu z GKS-em Bełchatów pełne 90 minut rozegrał Jakub Tosik. Defensywny pomocnik po spotkaniu podsumował je ze swojej perspektywy i nie ukrywał, że ŁKS stworzył za mało zagrożenia pod bramką swojego rywala.
O meczu:
– Spodziewaliśmy się dzisiaj ciężkiego spotkania. Wiedzieliśmy, że GKS Bełchatów za wszelką cenę będzie chciał murować na boisku dostęp do swojej bramki i widzieliśmy też, że dopóki nie napoczniemy tego spotkania, to będzie ono wyglądało tak, jak wyglądało przez praktycznie całe 90 minut. Fajnie, że dopięliśmy swego i strzeliliśmy tą jedną zwycięską bramkę.
O życiu szatni w przerwie spotkania:
– W pierwszej połowie to my kontrolowaliśmy spotkanie i byliśmy bliżej strzelenia bramki, więc było spokojnie. Trener nam dał nam wskazówki na drugą połowę, wiadomo, ta druga połowa troszeczkę inaczej się ułożyła przez szybką drugą żółtą kartkę dla napastnika GKS-u, po której GKS ograniczył się do grania w obronie i wybijania na z rytmu. Gdzieś tych sytuacji było dzisiaj zdecydowanie za mało. Może jakieś sytuacje były, aczkolwiek tych strzałów celnych, żebyśmy mogli dać się wykazać bramkarzowi GKS-u było za mało.
O spotkaniu z GKS-em jako przełom do lepszej gry:
– Większość patrząc w tabelę i widząc, że GKS jest ostatni spodziewało się wygranej 5:0. Może gdybyśmy wcześniej otworzyli wynik, to ten mecz potoczyłby się inaczej. Nie ma co gdybyś. Czy wygralibyśmy 5:0, czy 1:0, to i tak dopisalibyśmy sobie 3 punkty. Ma nadzieję, że ten mecz będzie początkiem prostej, która będzie wzrastała i przynosiła nam w każdy kolejnym meczu 3 punkty.
fot. ŁKS Łódź/Cyfrasport
