Dariusz Sztylka: Nie ma tematu Pirulo w Śląsku
W mediach od kilku tygodni spekuluje się o zainteresowaniu Pirulo ze strony Śląska Wrocław. Jak wyjaśnił Dariusz Sztylka w rozmowie z wrocławskim oddziałem Super Expressu – nie ma tematu przenosin Hiszpana do klubu z PKO BP Ekstraklasy.
Zainteresowanie od lata
Prawdą jest, że wrocławianie od lata ubiegłego roku mieli na radarze najlepszego strzelca ŁKS-u i sam Dariusz Sztylka przyjeżdżał do Łodzi, aby oglądać 28-latka w akcji. Pomimo słabych występów biało-czerwono-białych w Ekstraklasie, Pirulo trafił do notesu dyrektora sportowego Śląska, który widział w nim wystarczająco dużo pozytywów, aby postarać się go pozyskać.
Foto: ŁKS Łódź / Cyfrasport
Zapora cena
Pirulo jest bardzo ważnym zawodnikiem w klubie z alei Unii i w związku z tym prezes Tomasz Salski, który wysoko ceni umiejętności Hiszpana zażądał za skrzydłowego około 200 tysięcy euro. Ta kwota okazała się być zaporową i Śląsk się wycofał, gdyż w zespole dwukrotnego Mistrza Polski nie płacą tyle za transfery.
– Byliśmy zainteresowani Pirulo. Ale usłyszeliśmy, że trzeba za niego zapłacić, ok. 200 tysięcy euro. Ta suma sprawiła, że temat upadł. – Śląsk nie płaci takich pieniędzy za piłkarzy. Zapewniam, że tematu tego piłkarza u nas nie ma – powiedział w rozmowie z Super Expressem dyrektor sportowy Śląska Dariusz Sztylka.
Były zawodnik hiszpańskiego Realu Linense w tym sezonie przekroczył barierę 50 rozegranych spotkań w biało-czerwono-białych barwach. Na ten moment ma ich 51. W tym czasie strzelił 10 goli i zaliczył 11 asyst.
Źródło: Super Express
Foto: Łukasz Żuchowski